Każdy z nas, chociaż może nie do końca świadomie, lubi tworzyć, testować i odkrywać. Co może powstać, kiedy nie ogranicza nas nic oprócz wyobraźni? Coś absolutnie wyjątkowego! Czujesz dumę i satysfakcję, gdy za pomocą własnych rąk uda Ci się coś stworzyć, prawda? Dzieci także to czują.
Pamiętam, że jako mała dziewczynka uwielbiałam klocki, z których budowałam domy; kartony, z których mogłam tworzyć różne cuda; ścinki materiałów, z których szyłam nowe ubrania dla swoich lalek. Z biegiem lat zapomniałam, ile dawało mi to radości. Te emocje wróciły podczas konferencji Sektor 3.0 w Centrum Nauki Kopernik w 2017 roku, gdzie na stoisku „Wybuduj sobie robota” można było samodzielnie zbudować robota ze szczoteczki do zębów. Cóż to było za przeżycie! Nawet lutowanie (robiłam to pierwszy raz) nie było mi straszne. Stworzyłam swojego robota, który się poruszał! A odchodząc ze stoiska stwierdziłam, że muszę zrobić to z dziećmi na moich zajęciach. Lutowanie zostało zastąpione taśmą izolacyjną, emocje towarzyszące dzieciakom były takie same jak moje, dlatego też stwierdziłam, że warto.
Właśnie tak zaczęła się moja przygoda z majsterkowaniem z uczniami, która trwa do dziś. Majsterkowanie doskonale wpisuje się w model pracy STEAMowej, który bardzo cenię – to przecież budowanie, tworzenie, urzeczywistnianie swoich pomysłów.
Co daje majsterkowanie moim uczniom?
- Zabawę, podczas której nie mają świadomości, że się uczą (nic nie daje takiej radości jak obserwacja dzieciaków, gdy coś obliczają, nie mając świadomości, że rozwijają i utrwalają kompetencje matematyczne).
- Rozwój kreatywności (dzieci mają niesamowite pomysły, sama nigdy nie wymyśliłabym pewnych rzeczy, czy udoskonaleń).
- Rozwój umiejętności manualnych – wycinanie, klejenie, rysowanie, wiązanie itp. (z czasem) nie będą stanowiły większych problemów.
- Docenienie siły współpracy i wsparcia kolegów/koleżanek.
- Pracę w swoim tempie i poczucie, że każdy może mieć inny pomysł.
- Emocje – cały wachlarz od irytacji/złości (gdy coś nie idzie po ich myśli), po euforię, gdy konstrukcja działa tak, jak chcieli. Pojawienie się emocji, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych, aktywuje ciało migdałowate, co pomaga w lepszym zapamiętywaniu treści. Poza tym dzieci uczą się, jak sobie z nimi poradzić i jak je wyrażać w grupie.
- Umiejętność radzenia sobie z błędami czy przeszkodami. W końcu nie zawsze wszystko wychodzi nam za pierwszym razem – tym samym dzieci uczą się, że cierpliwość to ważna cecha.
Jakie materiały i narzędzia wykorzystuję podczas zajęć?
Wiele osób myśli, że STEAM wymaga zaawansowanego sprzętu i narzędzi, w końcu mówimy tutaj m.in. o inżynierii. Nic bardziej mylnego. Owszem, jeżeli mamy lutownice (i potrafimy z nich korzystać), drukarki 3D, roboty, tablety itp., to świetnie. Pamiętajmy jednak, że liczy się pomysł na zajęcia, a nie sprzęt. To koncept i cel, jaki chcemy osiągnąć powinien być najważniejszy. Materiały, które wykorzystacie, mogą być całkiem proste.
Do moich materiałów podstawowych zaliczam:
- klej na gorąco – uczniowie używają go samodzielnie, chyba że ktoś jasno powie, że nie czuje się gotowy. Z pewnością zastanawiasz się: czy zdarzają się poparzenia? Tak! Jednak rodzice są uprzedzeni o tym, jak wyglądają zajęcia, a dzieciaki z każdym spotkaniem mają świadomość, że poparzenia mogą się zdarzyć nawet, jeżeli będziemy maksymalnie ostrożni;
- taśma izolacyjna – dzięki niej zbudowaliśmy robota ze szczoteczki do zębów (taśmy występują w wielu kolorach, warto korzystać tylko z czarnej – ma najlepszą jakość kleju – przetestowałam);
- drewniane patyczki do lodów;
- gumki recepturki;
- słomki do picia – zwłaszcza te z większą średnicą;
- nakrętki od butelek – to z nich powstają najlepsze koła samochodowe;
- wykałaczki;
- nożyczki.
Gdzie szukam inspiracji?
W sieci znajduje się całe mnóstwo miejsc wartych uwagi, szczególnie polecam Ci:
- https://www.stem-inventions.com/all-projects – proste i bardziej zaawansowane projekty dla młodszych, jak i starszych;
- https://www.instructables.com/ – tutaj można przepaść na wiele godzin, całe mnóstwo projektów zwłaszcza dla starszych uczniów;
- https://pl.pinterest.com/ – po wpisaniu haseł związanych ze STEAMem pojawi się cała gama pomysłów na spotkania z młodymi ludźmi;
- https://www.instagram.com/science_mission/ – to dzięki Profesor Kasi wybudowaliśmy rakietę;
- https://www.instagram.com/mariola.fik/ – mój profil na instagramie, gdzie pokazuję część projektów, jakie realizuję z dziećmi.
Słowa jakie polecam Ci wykorzystać do wyszukiwania: #steameducation #steamkidschallenge #youngengineers.
W ramach podsumowania zostawię tutaj słowa Seymoura Paperta: „Dzieci nie dostają idei, one je tworzą, ale uczące się dzieci tworzą nowe idee szczególnie skutecznie wtedy, gdy są aktywnie zaangażowane w konstruowanie różnego rodzaju artefaktów – może to być robot, poemat, zamek z piasku, program komputerowy lub cokolwiek innego, czym można się podzielić z innymi, i co może być przedmiotem wspólnej analizy i refleksji”.
Autorka: Mariola Fik