Nauka, jak sport, wymaga rozgrzewki

folder_openSprytne techniki dla nauczycieli

Jak pokazują wyniki egzaminów ośmioklasistów i matur – rezultaty stosowania dotychczasowych modeli nauki w szkołach są raczej przeciętne lub nawet niskie. Pora to zmienić! Trzeba rozpoznać indywidualny styl uczenia się ucznia i odpowiednio przygotować go do procesu nauki.

Człowiek nie staje się SOBĄ, kiedy skończy szkołę, albo kiedy rozpocznie dorosłe życie.

Jest SOBĄ od urodzenia i od małego funkcjonuje zgodnie z własnym stylem uczenia się. Ten własny styl jest efektem działania biologicznych układów i systemów – zwanych biostrukturami. To są zasoby otrzymane od natury.

Biostruktury to inaczej stałe właściwości indywidualne, innymi słowy: biologiczne ustawienia fabryczne, dane od natury. Każdy człowiek jest podobnie zbudowany w sensie biologicznym, ma takie same układy i struktury, ale budowa tych układów i struktur może się różnić, co przynosi w efekcie indywidualne różnice – w zachowaniu, możliwościach i potrzebach. Na przykład u różnych osób organ wzroku może inaczej funkcjonować. Ludzie przecież mogą mieć inne wady wzroku, dysfunkcje, nie mówiąc o kolorze tęczówek… Niektórzy nie rozpoznają barwy zielonej, albo nie odróżniają koloru czerwonego od pomarańczowego. Określona budowa aparatu artykulacyjnego może zaowocować niezwykłą, unikalną barwą głosu, zaś posiadanie określonego genu i dalej określona budowa układu kostno-mięśniowego daje niezwykłą szybkość, wytrzymałość czy gibkość ciała i znakomite wyniki w sporcie!

Do biostruktur należy m.in.:

  • preferowany typ informacji zmysłowych, na które osoba jest najbardziej wrażliwa – to  diagnozuje TEST Profile Dominacji Zmysłowych;
  • preferowany typ przetwarzania informacji – typ ogólny czy szczegółowy; 
  • tak zwany potencjał, zdolności i talenty – w tym profil Inteligencji Wielorakich;
  • osobnicza lateralizacja, czyli układ dominacji oka, ucha, ręki, nogi;
  • naturalna odporność na stres; 
  • ponadto: typ temperamentu, profil motywacji, bowiem nie dla każdego ważne jest to samo i nie każdego motywuje to samo.

Aktualnie zarówno nauczyciele, jak i rodzice mają niewielką wiedzę na temat biostruktur, co w efekcie daje problemy natury diagnostycznej, np. naturalne zachowania dziecka traktowane są jako „zaburzenia do wyleczenia”. I tak duże zapotrzebowanie na ruch etykietowane jest jako zaburzenie hiperkinetyczne, introwertyzm jako zaburzenie rozwoju społecznego, a osoby wysokowrażliwe opisuje się jako „przewrażliwionych egocentryków”. A są to zachowania neurotypowe!

Brak znajomości tej tematyki rodzi także problemy w akceptacji różnic indywidualnych przez nauczycieli i rodziców czy innych opiekunów dziecka i powoduje konflikty biostrukturalne, ponieważ z reguły drażni nas to, co wydaje się znacznie odmienne od tego, jak sami funkcjonujemy.

Biostruktury są indywidualną bazą, zasobami rozwojowymi człowieka. Owszem można je ćwiczyć i trenować różne umiejętności, ale z czasem pojawią się pułapy rozwojowe, wyznaczające limity nauczalności. Szkoła wydaje się rolę biostruktur zupełnie pomijać. A to odbija się na efektach nauczania.

Uczeń zdobywa wiedzę inaczej niż nauczyciel

Jak pokazują wyniki egzaminów ośmioklasistów i wyniki matur – rezultaty stosowania dotychczasowych modeli uczenia się w szkołach są raczej przeciętne lub nawet niskie. Zaledwie 20% uczniów kończy szkoły z bardzo dobrymi ocenami. Nie mamy tu miejsca na dyskusję wszystkich przyczyn tego stanu rzeczy, więc skupmy się na najważniejszej. Na podstawie analizy literatury problemu, własnych badań i wdrożeń innowacyjnych rozwiązań, mogę z całą pewnością stwierdzić, że najważniejszym czynnikiem dla skuteczności nauczania jest rozpoznanie indywidualnego profilu uczenia się dziecka i dostosowanie do niego metod nauczania oraz zaprojektowanie odpowiedniego środowiska do nauki.

Tymczasem uczniowie na ogół są uczeni w sposób charakterystyczny dla stylu uczenia się nauczyciela i to jest częstą przyczyną ich niepowodzeń szkolnych. Bardzo często występuje tu bowiem konflikt na poziomie biostruktur! Może to brzmieć zaskakująco, ale taka jest prawda! Zgodnie z przysłowiem, że najedzony nie zrozumie głodnego, można powiedzieć, że nauczyciel, który nie ma świadomości własnego stylu uczenia się i nie ma świadomości, w jakim stylu uczy się konkretny uczeń, może bezwiednie skierować ucznia na ścieżkę niepowodzeń szkolnych.

Jako przykład weźmy nauczyciela, który w zakresie preferencji zmysłowej ma dominacje słuchowo-wzrokowe i dominuje u niego lewa półkula mózgu. Z kolei jego uczeń ma dominacje kinestetyczno-czuciowe i dominującą prawą półkulę mózgu. Nauczyciel organizuje środowisko uczenia się dopasowując je do swoich potrzeb, zwłaszcza jeśli chodzi o metody nauczania np. wykład, rozmowa, płaskie mapy, formułowanie poleceń. Tymczasem uczeń potrzebuje metod opartych o ruch, dotyk, zabawę, działanie, mapy strukturalne i dobry klimat. Jak wynika z badań, uczniowie z dominacją kinestetyczno-czuciową plus dominacją funkcji prawej półkuli mają najsłabsze wyniki w nauce i często otrzymują etykietkę „słaby uczeń”. Całkiem niesłusznie.

Krok pierwszy – diagnoza Indywidualnych Profili Uczenia się uczniów

Diagnoza i rozpoznania potrzeb edukacyjnych uczniów umożliwia optymalne planowanie procesów edukacyjnych, w tym korzystne dopasowanie technik oraz metod pracy z uczniem/uczniami na lekcjach, zajęciach dodatkowych, w czasie tutoringu. Warto, aby informacje na temat stylu uczenia się dzieci otrzymali także ich rodzice – wpłynie to na spójność udzielonego uczniowi wsparcia w nauce ze strony szkoły i domu. Nauka realizowana z uwzględnieniem własnego profilu uczenia się wpływa na wyraźne podniesienie wskaźnika tzw. edudostępności realizowanych treści, czyli dopasowania metod nauczania do stylu uczenia się w celu optymalnego przyswojenia wiedzy. A to dalej wpływa na podniesienie efektów kształcenia oraz zwiększenie poziomu sukcesów zawodowych i satysfakcji nauczycieli. A także – zadowolenia uczniów i ich rodziców.

Kiedy nauczyciel pozna profile uczenia się zarówno grupy uczniów, jak i każdego ucznia z osobna, będzie mógł ustalić optymalną edudostępność dla konkretnej grupy podopiecznych. W pojedynczych przypadkach określonych trudności, nauczyciel może zapoznać się z profilem wybranego ucznia i zaproponować mu wsparcie edukacyjne: w formie indywidualizacji pracy na lekcji, ewentualnie sprawdzania nabytej wiedzy i umiejętności, a także wykorzystać wiedzę o profilu uczenia się ucznia dla okolicznościowej interwencji edukacyjnej czy zorganizowania mu programu zajęć dodatkowych lub tutoringu. Z kolei kiedy uczniowie poznają własne profile, pozwoli im to lepiej zrozumieć samych siebie i innych, a także samodzielnie wpływać na regulację procesu edukacyjnego w klasie i podwyższanie własnych umiejętności efektywnego uczenia się.

Diagnoza Indywidualnego Profilu Uczenia się uczniów pomaga w przejściu z edukacji płytkiej do edukacji głębokiej, spersonalizowanej. W tym miejscu chcę mocno podkreślić, że żadne dziecko nie planuje ponosić porażek w szkole i nie chce sprawiać kłopotów swoim zachowaniem!

Co to jest IPU i dlaczego ma znaczenie?

Indywidualny Profil Uczenia się (IPU) to charakterystyczny dla danej jednostki sposób przyjmowania i przetwarzania informacji wynikający z indywidualnych różnic w funkcjonowaniu układów i systemów ciała oraz aparatu percepcyjno-poznawczego. IPU opisuje preferowane sposoby uczenia się u każdej osoby i raczej nie zmienia się przez całe życie.

Technika uczenia się to umiejętność celowego i ekonomicznego doboru czynności organizacyjnych i psychoruchowych, niezbędnych do osiągnięcia Optymalnego Stanu Uczenia się. Tu chodzi o świadomą aktywację psychofizyczną i utrzymanie określonych stanów niezbędnych do efektywnego uczenia się, tj. skupienia i koncentracji uwagi, otwarcia na nowe rozwiązania i kreatywność, relaksacji całego ciała lub jego elementów (np. mięśni oczu, uszu, aparatu artykulacyjnego), integracji ciała oraz odpowiedniego poziomu energii.

Mówiąc inaczej – technika uczenia się polega na rozgrzewce ciała i przygotowaniu się do uczenia, poprzez różne zabiegi organizacyjne, aby być dobrze ustawionym. Sportowiec zanim skoczy o tyczce czy zacznie bieg – zawsze wykonuje rozgrzewkę, czyli przygotowuje swoje ciało i umysł do zadania, które przed nim stoi. Żaden sportowiec nie pominie tego etapu! Bez rozgrzewki – obniżamy swoje możliwości, a ponadto grożą nam kontuzje. Uwaga! W uczeniu się jest tak samo!

Rozgrzewka zanim zaczniesz się uczyć

Przystępując do uczenia się – zawsze powinniśmy zacząć od rozgrzewki. Celem rozgrzewki jest uzyskanie odpowiedniego stanu psychofizycznego: Optymalnego Stanu Uczenia się OSU (po angielsku OLS – Optimal Learning State).

Rozgrzewka polega na wykonaniu wybranych ćwiczeń, według autodiagnozy stanu, w którym jest dana osoba oraz rodzaju zadania do uczenia się. W opracowanym przeze mnie modelu – te ćwiczenia są podzielone na 6 grup: ćwiczenia energetyzujące, integrujące, relaksacyjne, podnoszące nastrój, wzmacniające kreatywność i koncentrację. Ponadto – ćwiczenia te wpływają na obniżenie stresu, opanowanie tremy i wyostrzenie zmysłów.

Oto przykłady kilku ćwiczeń: na zwiększenie koncentracji uwagi – żonglowanie; na zwiększenie poziomu energii – energiczne podskoki; na podniesienie nastroju – odbijanie balonów. Poniżej jedno z ćwiczeń relaksacyjnych, zmniejszających napięcie mięśni oczu – do wykonania przed czytaniem lub w czasie pracy z komputerem.  

Autorka: Małgorzata Taraszkiewicz